Sierżant Gerry Boyle (Brendan Gleeson) od wielu lat pełni służbę w małej mieścinie na wschodzie Irlandii. Nie jest jednak typem pełnego entuzjazmu, szlachetnego stróża prawa, którego ludzie darzą sympatią i zaufaniem. Gerry ma niską tolerancję dla bliźnich, specyficzne poczucie humoru, podobną do siebie matkę oraz słabość do whisky i
ale prawda jest,ze jest to dzielo dla widza elitarnego...poprostu trzeba miec specyficzne poczucie humoru.
...ze lubisz wyspiarskie komedie przesiąknięte ironicznymi i sarkastycznymi żartami :) Jeśli
nie, to nawet nie włączaj tego filmu i nie marudź później jak się nudziłeś. Btw zna ktoś filmy
w podobnym klimacie? Oprócz najpierw zwiedzaj potem strzelaj..?