PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34199}

Marzyciele

The Dreamers
7,2 65 302
oceny
7,2 10 1 65302
6,5 16
ocen krytyków
Marzyciele
powrót do forum filmu Marzyciele

10, ale...

ocenił(a) film na 10

mały minus za 'z d.. wyjęte' zakończenie. Wybaczcie kolokwializm, ale końcówka była bezsensu, ja
bym skończyła na scenie z gazem. Mam wrażenie, że to takie nawiązanie na siłę do wątku z
początku, który w międzyczasie został zapomniany, jakby przymusowa kropka, wcale niepotrzebna.

ocenił(a) film na 8
Rainy_3

Przedwiośnie. Ostatnia scena.

ocenił(a) film na 10
ZlyBilly

nie pamiętam jej, nie wiem nawet, czy do niej wytrwałam, "Przedwiośnie" ogladałam dawno temu i pamiętam jedynie obsadę oraz scenę tańca...

ocenił(a) film na 8
Rainy_3

myślałem o książce :))

ocenił(a) film na 10
ZlyBilly

ups, to mały blamaż, a może nawet spory, bo nigdy po "Przedwiośnie" nie sięgnęłam; jakoś jestem na nie dla Żeromskiego - możliwe że po "Syzyfowych pracach", których zakończenie jest dziwne albo... jakby go brakowało. Jednak klasyka - trzeba się było zapoznać w gimnazjum :)

ocenił(a) film na 8
Rainy_3

Obowiązkowa lektora... jeżeli chciałbyś napisać maturę, film ma inne zakończenie.

ocenił(a) film na 10
mates_z

*chciałabym, nawet w rozszerzeniu :)
Zarówno po "Przedwiośnie" jak i "Marzycieli" kiedyś jeszcze sięgnę.

ocenił(a) film na 7
ZlyBilly

Ciekawe... mógłbyś dokładniej wytłumaczyć o co Ci chodzi w porównaniu zakończenia ''Przedwiośnia" i "Marzycieli"?
Chodzi Ci po prostu o motyw strajku czy masz jakąś głębszą interpretacje? Naprawdę mnie to zainteresowało.

ocenił(a) film na 7
DEPPort_to_BURTONland

faktycznie podobne zakończenie z tym z "Przedwiośnia", a właściwie jego brak. jak potoczyły się dalsze losy bohaterów? to chyba pozostaje już w gestii czytelnika/widza. można sobie samemu "dopowiedzieć" co stało się dalej.
choć czasami nawet nie jest to potrzebne. jeśli chodzi o Przedwiośnie nie czułam jakiegoś niedosytu, że nie wiem co stało się z bohaterem (choć ekranizacja lektury podsunęła nam jedną z możliwości). w przypadku marzycieli przyznam, że chyba czegoś mi brakowało. i zgodzę się z tym, że można było zakończyć po prostu na scenie z gazem

ocenił(a) film na 7
byrka

scena z gazem mocno wskazywalaby na to ze wszyscy sie zatruli. moim zdaniem koncowa scena moze nawiazywac do wczesniejszej klotni Matthew z Theo, M. zarzucil T. ze tak bardzo opowiada sie za strajkujacymi na ulicach, a sam nic nie robi, obserwuje, a nie chce do nich dolaczyc.

ocenił(a) film na 10
Rainy_3

Polecam zakończenie książkowe w 'Marzycielach" Gilberta Adaira ;)

ocenił(a) film na 8
candyyy

jak wygląda zakończenie w książce?

ocenił(a) film na 10
Nina.Ewelina

Nina.Ewelina - nie chcę pisać na forum zakończenia, ponieważ to byłby wielki spoiler książki. Polecam przeczytać! Albo mogę podesłać zakończenie książkowe w wiadomości prywatnej, aby nie odbierać przyjemności czytania zainteresowanym książką ;)

ocenił(a) film na 9
candyyy

Nie da się wysłać do Ciebie wiadomości prywatnej. Oto co mi się wyświetla, gdy próbuję: "Nie możesz wysyłać prywatnej wiadomości temu użytkownikowi. Sprawdź dlaczego?" Tak więc nie składaj obietnic, których nie możesz dotrzymać!

ocenił(a) film na 10
astat_2

Nie mam pojęcia czemu tak jest i jak to naprawić, także nie musisz się unosić dumą, ponieważ nie zrobiłam tego specjalnie.
PS. Sprawdziłeś/aś dlaczego?

ocenił(a) film na 9
candyyy

Nie unoszę się dumą! Po prostu stwierdzam fakt! Przypuszczam, że tylko Twoi znajomi mają prawo wysłać do Ciebie wiadomość prywatną. Czy jest to spowodowane ustawieniami Twojego profilu, czy też ograniczeniem portalu filmweb.pl - tego nie jestem w stanie zweryfikować.

ocenił(a) film na 9
Rainy_3

Zakończenie było wspaniałe, ta scena odrzucenia i ostatecznego wyboru... Nie chcę więcej pisać, bo ktoś mógłby to uznać za spoiler. Właśnie za to zakończenie podniosłem temu dziełu ocenę z 8 na 9 gwiazdek, ono nadało temu obrazowi głębszy sens. Nawiasem mówiąc, szkoda że tak wielu widzów postrzega ten wyłącznie film jako opowieść o kazirodztwie, ignorując albo nie widząc głębszych jego pokładów.

ocenił(a) film na 7
astat_2

Też sądzę, że to właśnie zakończenie było ważne. Może moja interpretacja mija się z prawdą, gdyż nie czytałam książki, ale to dla mnie było potwierdzeniem odrzucenia normalności przez rodzeństwo. Związek Isabelle i Matthew daje szansę na przerwanie aż niezdrowej zależność między bliźniaczym rodzeństwem. Również scena w kuchni jest (w pewnym oczywiście sensie) poświęceniem Theo dla siostry - oddaniem jej - podzieleniem się z kimś, a więc daniem jej szansy na uniezależnienie. I w tym kontekście ostatnia scena jest jednak dość istotna. Ale może to tylko moja nadinterpretacja...

ocenił(a) film na 10
Rainy_3

Zakonczenie tlumaczy caly sens dlaczego film zostal zrobiony - jest opowiescia o pokoleniu 68 we Francji :) kto robil ta rewolucje itd...

Rainy_3

Czyli mam rozumiec ze na koncu oni zgneli a matthew sie wycofal ?

ocenił(a) film na 9
Vanja_8

Nie wg. mnie nie zginęli..
(w prawdziwym świecie są nieśmiertelni i ta opowieść nadal trwa).

Ta para - kobiecy i męski aspekt, to jak dwie dusze w jednym ciele - umysł i serce.
Łączą się i żyją od nowa idąc przez życie jak filmowa metafora (racjonalny, lecz chłodny, wyrachowany umysł skłonny do przemocy i nie racjonalne, dziecięce serce, spontaniczne, nie przemyślanie szalone jakby trochę -np. scena z gazem).

Ostatnia scena miała nam pokazać, że nie należy kierować się umysłem, przemocą, a miłością, sercem (co było powiedziane, gdy umysł wciągał serce za rękę, coraz bardziej w barykady i znój walki).

Życie może być piękną przygodą, wycieczką krajoznawczą lub piekłem nieustającej walki.
Zależy od równowagi, od postawy - czym będziemy się kierować, czy MIŁOŚCIĄ z serca, czy RACJONALIZMEM z umysłu.

Przypomnę, że umysł jest ślepy, jest jak CYBORG, bez serca dokładnie jak robot z filmu "9"
http://www.filmweb.pl/film/9-2009-240275 programuje się informacjami
(jako ciekawostka w sanskrycie demon znaczy umysł)

Umysł programuje się przez wychowanie, TV, edukacje, religie i łatwo nim manipuluje.
Może stać się doskonałym wojownikiem, jak kamikadze, żywe bomby lub tzw. świadectwa świętych.

Dlatego bez miłości zginie (w filmie miłość jest przypomniana jako sposób działania, bycia który rozwiązuje konflikty).


Rainy_3

:D Chyba nikt tu nie zrozumiał filmu... zakończenie jest kluczowe, bez niego byłby to film na 5-6 gwiazdek Zarówno quasi kazirodcze stosunki jak i rewolucja jako ruch aindywidualistyczny - bezmyślnej masy, są pokazane jako objaw niedojrzałości? ucieczki przed rzeczywistością? ważna jest niemożność rozerwania patologicznej relacji łączącej rodzeństwo. Gdy wydaje się, że to się może udać, oni znowu wybierają wtopienie się w siebie i analogicznie wtapiają się w bezmyślną faszystowską (przemocową) "rewolucyjną" masę. Wydaje im się że walczą o przyszłość a wracają do przeszłości, do zdziecinnienia, wycofania z życia etc... (ważne są dwie sceny ta z goleniem włosów łonowych która ma symbolizować powrót do niedojrzałości i ta w której chłopcy rozmawiają o tym, że dla Theo być razem (w sensie politycznym, rewolucyjnym) to być we dwoje (z siostrą)). Film jest pochwałą przede wszystkim indywidualizmu, który prowadzi do rozwoju. Zwróćcie uwagę jak wiele własnych tabu przełamał Amerykanin, nauczył się życia, dojrzał. Jego problemem czy po prostu cechą, jak na purytańskiego Amerykanina przystało była pruderia i wstyd. Wyzwolone rodzeństwo tkwiło natomiast w relacji będącej dla nich toksycznym więzieniem. Podczczas przebywania z Mathew wydawało się, że i oni zrobią krok do przodu, wyrwą się z tego dwuosobowego kolektywu który nie pozwalał im pójść do przodu. Oni jednak cofnęli się do punktu wyjścia, postanowili wtopić się w przemocowy bezmyślny tłum i analogicznie w swoją toksyczną niedojrzałą relację (która też miała elementy przemocowości) Tak oglądałem ten film i miałem już w głowie ocenę góra 6 gwiazdek, zakończenie zmieniło wszystko. Świetny obraz.

ocenił(a) film na 6
MateuszAdrianLudwik

Ja to widzę inaczej. Dla mnie oni się po prostu zatruli a udział w tej rewolucji to takie marzenie Isabelle. Ale nie wiem.
Dla mnie tak czy inaczej film ok ale nie rewelacyjny.

ocenił(a) film na 9
urdi

Film ma jak chyba każde poważne dzieło, głębokie przesłanie. Z tym, że ponieważ jest ono zbudowane na zasadzie metafory, nie każdy je zauważy. Jak ja to odczytałem napisałem niżej.

ocenił(a) film na 9
MateuszAdrianLudwik

Dla mnie też zakończenie okazało się najważniejsze, z tym że trochę inaczej odczytałem symbole (gdzie odnoszę wrażenie, że obie interpretacje uzupełniają się).

ocenił(a) film na 9
Rainy_3

Ta po scenie z gazem była najważniejsza z całego filmu. Była również ostateczną odpowiedziom czym w istocie są ów bliźnięta (jak gdyby mające JEDEN UMYSŁ i trzymające się razem, żyjące jednym życiem).

Owa para rodzeństwa to METAFORA dwóch dusz, które każdy człowiek ma w sobie (o czym jeśli się nie rozwija może nie zdawać sobie niemal sprawy). To DWIE wewnętrzne władze: UMYSŁ i SERCE!

W końcowej scenie UMYSŁ ciągnie do walki, ciągnąc za sobą SERCE.

Tym czasem nasz gość, główny bohater (byłby odpowiednikiem świadomości)
wypowiada znamienne słowa: MY DZIAŁAMY INNYMI METODAMI, NASZYM NARZĘDZIEM JEST MIŁOŚĆ!

To jest dokładnie z przesłania najbardziej uznanych, wybitnych duchowych nauczycieli typu Jezus, Budda.
Mówili to samo, zło dobrem zwyciężaj, najważniejsza jest miłość (co jest oczywiste dla SERCA, ale dziwne dla zacofanego umysłu, który nie posiadając jak gdyby ezoterycznej wiedzy, nie rozumie na czym polega i jak działa rzeczywistość.
Przez co tworzy masę konfliktów i w ostateczności często w nich ginie, pogrążając ze sobą innych.

O ile serce jest nie racjonalne, emocjonalne (boi się, zobaczyło czek, miało program - że gdy zobaczą ich rodzice to się zabije i spontanicznie przystąpiło do realizacji planu zatrucia gazem. Romantyzm, namiętności - iluż ludzi zabiło się np. z powodu zranionej miłości).

Umysł zaś jest przesadnie racjonalny, ale oderwany od uczuć, zaślepiony na materialny wymiar rzeczywistości (skłonny do przemocy, walki, odarty z subtelności - przykład zmuszania do aktu seksualnego na zasadzie polecenia, od tak z ciekawości, bez uczuć).


Przesłanie jest podobne do filmu "Kraina Jutra" ale wrażone bardzo jasno, wprost (i to właśnie w dialogu z tej ostatniej sceny).

użytkownik usunięty
zjonizowany

Ciekawy punkt widzenia, aż tak tego nie rozebrałem.
Ja raczej pomyślałem, że Bertolucci zestawia tutaj taką pseudo-intelektualną, mechaniczną i małostkową postawę rodzeństwa, gdzie za pozornym szczęściem kryje się ból, dlatego, że wszystko jest na niby, bez głębi, bawimy się w życie, ale nie żyjemy naprawdę, nie żyjemy z wnętrza, a na powierzchni, nie bierzemy za nic odpowiedzialności, więc wszystko co się dzieje dookoła jest "zabawą", filmem, grą, tak jak w końcowej scenie, gdzie reakcja bohatera, który wychodzi ze snu i rzuca racę w policję, nie rozumiejąc swoich motywów, wydaje nam się działaniem kompletnie bezmyślnym, nieracjonalnym. Większość ludzi tak właśnie żyje, w sensie nad niczym się nie zastanawia, nie odnosi do siebie, a żyje tymi wzorcami, a to znaczy, że żyje na zewnątrz siebie, nie przebija grubej skóry nawyków, niewrażliwości, konformizmu. Widzimy tą reakcję tej dziewczyny, gdy nagle widzi, że do brata przyszła jakaś kobieta. Nagle budzi się z tego snu, spada z niej ta złudna maska bycia "cool".
Przeciwieństwem tego jest świadoma postawa głównego bohatera, który widzi porządek we wszystkim (rozmowa z ojcem) i w przeciwieństwie do rodzeństwa ma zasady, którymi się kieruje. Co prawda, pozwala sobie na grę, bo gra też jest częścią spontanicznego doświadczania życia, jednak nie zapomina, że wszystko ma określony cel, i tym celem jest miłość jak tu mówisz, że ona porządkuje ten pozorny chaos.
Czyli on już odnosi postawy z jakimi się spotyka do własnego świata, filtruje je.

Tak naprawdę (odnosząc się do tej metafizyki) to nie serce, a dusza. Gdyż serce jest również zepsute, i umysł de facto obsługuje odczucia, będąc niejako zależnym od serca. Więc raczej chodzi o zmianę świadomości, i poprzez to oświetlenie serca i rozumu, które normalnie funkcjonują wg. egoistycznych nawyków, tworząc naszą sztuczną tożsamość (ego), a zmienione są narzędziami naszej duszy, która działa ze względu na miłość.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones