Obejrzalam zupelnie przypadkiem jakis czas temu, chociaz film juz relatywnie "stary" i nigdzie nie widzialam krzykliwych reklam na jego temat. I zaliczam go bezdyskusyjnie do moich ukochanych! Tu sie mozna i posmiac i wzruszyc i poplakac, wszystko gra. Jesli ktos chce obejrzec, polecam przepis: nie nastawiajcie sie na seans w stylu "Gladiatora" czy "Ojca Chrzestnego", po prostu usiadzcie z przyjacielem/ ciolka, zrobcie sobie po drinku (tematycznie gin-tonic}, wyluzujcie i dajcie sie poniesc historii. Satysfakcja gwarantowana!
Na mnie też film zrobił duże wrażenie. Obejrzałam go kilka lat temu w tv i jak wczoraj znowu go widziałam, to byłam zszokowana, że tak dużo zapamiętałam, zwłaszcza ujęcia z głównym bohaterem, przystojniakiem :) Dobry film. Dobrze się zaczyna, dobrze kończy i ja również polecam.
A co w tym filmie jest takiego fantastycznego?
Czy na przykład to że przez jej "najlepsze" koleżanki ginie jej ukochany a na końcu im przebacza jakby nigdy nic?
GŁUPOTA i tyle.
Varza, ale my tu nie oceniamy postepowania bohaterow- historia jest taka, jaka przewidzial scenariusz, kto, co i dlaczego zrobil- nie jest tematem tego watku. Ocenilismy film, ktory naszym zdaniem jest swietny. Ale oczywiscie, jak wszystko na tym swiecie, nie kazdemu musi sie podobac. Tak, czy inaczej- pozdrawiamy!
Witam.
Ja również nie oceniam postępowania bohaterów a jedynie stwierdzam że scenariusz tego fimu jest nierealistyczny oraz
moim zdaniem po prostu głupi.
No ale to moje zdanie i rozumiem że komuś innemu może się ten film podobać.
Również pozdrawiam :)
Myślałem, że to chamstwo napisać recenzję, która zdradza zakończenie filmu. Ale teraz sądzę, że to po prostu głupota. Tak czy inaczej Moderator powinien przynajmniej ostrzegać że pisanina pani Varzy zdradza zakończenie filmu.
Faktycznie głupota. Właśnie zaczęłam oglądać ten film i dzięki komentarzowi Varzy już wiem, jak się skończy...
Dzięki.