Jak to nie? <SPOJLER> Kto normalny otruwa siebie i swoją córkę by chlopiec mogl się połączyć że swoją rodziną?
Może i źle postąpiła, ale myślała o swoim synku - sama też siebie zabiła. "Wredną" kobietą jednak nie była.
Kamyk, główna bohaterka nie była jej córką! Chłopiec i ta pogromczyni duchów (nie pamiętam imienia) byli przyrodnim rodzeństwem, ale ze względu na ojca! Nie matkę. A wracajac do tematu, nie uważam, żeby to była "wredna" postać.